poniedziałek, 18 lutego 2013

Kobiety w Sieci


Internet to współczesne miejsce spotkań, często anonimowych, gdzie internautki szukają... no właśnie, czego? Kim są, co robią w sieci, jakie strony przeglądają i co publikują. Przeanalizowano kim jest współczesna Polka serfująca w internecie. Wynik jest co najmniej zadowalający – jesteśmy piękne, silne i mądre.

Z okazji Dnia Kobiet Instytut Monitorowania Mediów postanowił przeanalizować zachowania kobiet w internecie na przestrzeni roku (od 1 marca 2011 roku do 1 marca 2012 roku). Z przeprowadzonych badań wynika, że kobieta... jest kobieca. Słowo kobiecość padło w ponad 23 tysiące razy.

Ponadto panie przywiązują dużą wagę do swojej urody. To właśnie wyraz „piękna” wygrywa wśród najczęściej używanych przez nie określeń. Został on opublikowany 22 tysiące razy. Niekiedy jednak kontekst bywa niepokojący – panie nie tylko są, ale także „chcą być piękne”, a także chcą być atrakcyjne. Bywa jednak, że wyraz „atrakcyjna” często odnosi się do innych aspektów życia kobiety – np. atrakcyjności zawodowej, czyli bycia postrzeganą jako interesujący i wartościowy pracownik. Na drugim miejscu plasuje się wyraz „silna”, jednak z zaledwie 2,6 tysiącami postów. Następnie mądra i niezależna oraz zadbana i szczęśliwa.

Bardzo silną grupę stanowią kobiety ciężarne oraz młode matki, które tworzą w sieci społeczności na wzór grup wsparcia. Panie chętnie się zwierzają i pomagają swoim wirtualnym koleżankom. Ponadto kobiety w dużej części są spełnione – zawodowo, w macierzyństwie, a także w małżeństwie. Sporym zmartwieniem są mężczyźni, dla których w dużej części chcą być atrakcyjne i na których także lubią ponarzekać. Mimo wszystko jednak w zdecydowanie przeważającej części są one spełnione.

W zależności od wieku Panie poszukują także różnych informacji. Najmłodsze użytkowniczki internetu (15-24 lat) najczęściej odwiedzają strony internetowe zapewniające rozrywkę. Najpotężniejsza grupa kobiet serfujących w sieci obejmuje wiek 25-34 lata. Panie te najchętniej odwiedzają portale dotyczące marketingu oraz macierzyństwa. Grupa dojrzałych kobiet, a więc po 45 roku życia również chętnie korzysta z dobrodziejstw współczesności i przeszukuje otchłanie sieci w celu znalezienia informacji biznesowych oraz rozrywki.

Media społecznościowe również nie są obce płci pięknej. Około 70% pań przed i około 40% po 30-stce regularnie loguje się na Facebooku. Niemalże połowa z nich stara się brać aktywny udział w życiu społeczności do których przynależy - odwiedza profile znajomych oraz strony firmowe na Facebooku. Panie również chętniej od Panów korzystają z możliwości jakie daje marketing społecznościowy – chętnie rozmawiają bowiem o produktach, like'ują i udostępniają je dalej.

Nie wolno zapomnieć o najmniejszej, lecz jednocześnie także najbardziej wpływowej grupie – blogerkach. Według badań SheSpeaks.com niemalże 50% kobiet przed 30-stką napisało choćby jeden wpis na blogu. Po co decydują się na publikowanie? Przede wszystkim dla zabawy i aby wyrazić siebie. Tematyka jest dość rozległa – od jedzenia, gotowania, przez zdrowie i urodę, aż po ciążę, macierzyństwo i.... samochody! W związku z powyższym można jednoznacznie stwierdzić – panie chcą mówić o swoich problemach i radościach, wyrażać swoje poglądy i walczyć o racje. A dziś dzięki internetowi nawet słaba płeć może być głośna i słyszalna.

czwartek, 14 lutego 2013

Minimalizm - prostota i umiar

W czasach, kiedy jesteśmy bombardowani, manipulowani i sprowadzani li tylko do rango konsumentów, których zadaniem jest nabijanie kabzy różnego rodzaju biznesmenom i bankowcom, coraz więcej ludzi odnajduje w sobie potrzebę zatrzymania się w tym pędzie i zastanowienia nad swoimi realnymi potrzebami. Jeśli wrzucicie do google hasło minimalizm, odkryjecie liczna rzeszę ludzi, którzy bądź to od zawsze, bądź od konkretnego momentu w swoim życiu, praktykują zasadę umiarkowania w tym, co nabywają i posiadają.

Dzisiaj niemal wszystkich „konsumentami” lub „klientami”. A my przecież nie jesteśmy konsumentami, jesteśmy LUDŹMI!.


Jeśli pozwalamy na to, by przyklejono nam łatkę takich określeń, to automatycznie przyjmujemy nastawienie konsumenta. Pozwalamy, by nasze życie krążyło wokół kupowania: jaki model jest trendy, jaki typ żywności optymalny, czy konsument ma prawa, do kogo najlepiej trafia dana reklama itp. itd.

A może właściwiej byłoby zapytać: kupować czy nie? Oczywiście, nie da się nic nie kupować, ale warto robić to rozsądnie i z umiarem. Już nie da się powrócić do czasów, kiedy ludzie obywali się bez kupowania rzeczy. Należy jedynie świadomie rozważyć kwestię zgody na bycie bezmyślnym konsumentem, któremu wmawia się kolejne potrzeby posiadania nowszego samochodu, telewizora, tabletu, modniejszych spodni, sukienki czy innej odzieży. W ten sposób nie tylko wzbogacamy bogatych, ale generujemy tony śmieci.

Trzeba się zatrzymać w tym pędzie, zastanowić i nie pozwolić sprowadzać tylko do bycia konsumentami. Musimy zacząć myśleć i zmienić sposób życia, bo szkoda go na wariant konsumencki.


piątek, 8 lutego 2013

Cenna umiejętność dobrej organizacji domu


"Dlaczego warto być lepiej zorganizowanym? Gdy jesteś zajęty, nie martwisz się, ponieważ Twój umysł nie może być zaprzątnięty dwoma różnymi rzeczami jednocześnie. Możesz dobrze spożytkować czas po pracy, poszerzając swoją wiedzę o świecie i życiu, poświęcając się swojemu hobby, a następnie — by odpocząć i być zadowolonym. To jest właśnie równowaga, a gdy zachowujesz równowagę, jesteś lepiej zorganizowany.Być może jesteś rodzicem samotnie wychowującym dziecko i codziennie nieco brakuje Ci czasu. Dołóż starań, aby każdego dnia spokojnie usiąść, odpocząć i poczynić plany. Jeśli dobrze to rozwiążesz, powinieneś codziennie znaleźć kilka godzin na udoskonalanie swoich umiejętności organizacyjnych.Nie znam niczego bardziej pobudzającego niż niekwestionowana ludzka umiejętność podnoszenia poziomu swego życia poprzez świadome działania."
Henry Thoreau (1817-1862) fragm. z książki "Zorganizuj się!"

I jeszcze kilka zdań z tej pozycji:

Najważniejsze tajemnice bycia uporządkowanym
Powiedz sobie (i uwierz w to), że w domu, w którym jest dziecko, nieco bałaganu jest nieuniknione — nieważne co byś próbował(a) zrobić!Zacznij od nieporządku i bałaganu, który widzisz codziennie.
Popracuj nad uporządkowaniem swojej kuchni i pokoju dziennego, zanim weźmiesz się za szafę w przedpokoju.Wszystkim przedmiotom w domu przypisz miejsce. W ten sposób,kiedy członkowie Twojej rodziny będą czegoś szukać, będą dokładnie wiedzieć, gdzie to znaleźć i gdzie to odłożyć z powrotem.
Zastosuj tę samą zasadę, porządkując swoje sztućce — jasno określ miejsce dla każdego widelca i noża — czy też szuflady na krawaty,skarpetki i bieliznę.
Myśl w ten sam sposób o każdej części swojego domu. Nie tylko Tobie oszczędzi to wielogodzinnych poszukiwań!W zauważalny sposób zredukuje to liczbę przedmiotów zostawianych „na chwilę”, „na teraz” lub „do czasu, gdy znajdę dla nich miejsce”.
Stwórz nową mantrę: wszystko ma swoje miejsce, miejsce dla wszystkiego! Wprowadź nową zasadę: za każdym razem, gdy do domu trafia jedna nowo zakupiona rzecz, jedna stara musi zostać wyrzucona.
Chodząc po schodach, nigdy nie wchodź ani nie schodź z pustymi rękoma.Zawsze weź ze sobą jakieś rzeczy, których miejsce jest na górze lub na dole, i odłóż je, gdy się tam znajdziesz.
Zwróć uwagę, jakie rzeczy gromadzą się w Twoim domu i gdzie się one gromadzą, a następnie w pobliżu tego miejsca wyznacz dla nich oficjalne lokum.  
Wprowadź kosze, półki, teczki — to wszystko świetnie się sprawdza! Przeznacz jeden koszyk na pocztę, rachunki, paragony i listy.
Załóż kilka kolorowo oznaczonych teczek na bony, zaproszenia, instrukcje i inne papiery mające „datę przydatności”, po której tracą ważność i jedynie zaśmiecają Twoje blaty.
Przedmioty, których często używasz, trzymaj w łatwo dostępnych miejscach, tak by sięgając po nie, nie trzeba było się schylać. Przechowuj je blisko miejsc, w których będą potrzebne.
W szufladach używaj przegródek na skarpetki, bieliznę oraz małe przedmioty — pomoże Ci to utrzymać ład i porządek.
W pobliżu drzwi do domu zawieś haczyki na klucze i torebkę, taka byś za każdym razem, gdy wchodzisz do domu, mogła je tam od razu powiesić.
Wyznacz jedno miejsce w domu dla książek z biblioteki — w ten sposób zakończysz ogólnodomowe poszukiwania, które mają miejsce w chwili, gdy książki trzeba oddać.
Zlikwiduj wszystkie szuflady „na rupiecie” albo pozwól sobie na tylko jedną taką szufladę, w której będziesz sprzątać przynajmniej raz w tygodniu. Jeśli stwierdzisz, że niektórych przedmiotów stale używasz,przeznacz na nie osobną szufladę.


fragm. z książki "Zorganizuj się!